Chuja o mnie wiedzą, a mówią, że jestem dziewczyną z ich snów, choć nawet nie rozmawiali ze mną na trzeźwo. To nie ma nic wspólnego z miłością, nie mieszajmy jej do tego, bo, to przecież jasne, miłość objawia się w tym, w jaki sposób on na mnie patrzy, choć widział mnie nie tylko w najseksowniejszym stroju, ale też totalnie bez makijażu, w nieumytych włosach i dresie, gdy jechaliśmy w trasę, spędził ze mną dwadzieścia cztery godziny na dobę i wytrzymał ze mną nawet, gdy byłam jednym wielkim wkurwieniem. Nie rozdzieliły nas kilometry i potrafił mi wybaczyć, gdy popełniłam błąd, więc widzisz: kocha mnie, a ja kocham go i doceniam wszystko, co jest w stanie dla mnie poświęcić, a jeśli ktoś stwierdzi, że to nie miłość, bo jesteśmy dla siebie chamscy, to chuja wie o miłości. Tej prawdziwej, która połączyła nas zupełnym przypadkiem i namąciła w życiu, choć, nawet gdyby łatwiej żyłoby się nam bez tej wiecznej tęsknoty, nie chciałabym jej utracić. Nigdy. / Kavu Zet.
|