Jestem tolerancyjna. Nie obchodzi mnie, jak wyglądasz, jaki masz kolor skóry i w jakiego boga wierzysz, nie obchodzi mnie to, czy przeklinasz, w co drugim zdaniu, czy wyrażasz się tylko poprawną polszczyzną. Mam w chuju, czy pijesz hektolitry wódy, czy jesteś abstynentem, czy słuchasz rapu czy metalu, ile masz lat i ile hajsu zarabiasz. Jestem tolerancyjna i, jeśli jesteś uczciwym człowiekiem, podam ci rękę. Wierzę w bezinteresowną pomoc, przyjaźń i lojalność na przekór skurwiałym normom, jakie promuje świat. Ufam swojemu sumieniu, nie ludzkiej opinii. Bądź sobą, miej pasje, kochaj szczerze, a obdarzę cię szacunkiem. To ponoć proste, więc czemu jest tylu obłudnych ludzi? / Kavu Zet.
|