"Po rozstaniu po większej dawce alkoholu, którym zapijałam zranione serducho pisałam ,dzwoniłam ,błagałam, zrobiłam z siebie ostatnią debilkę, zakochaną furiatkę ...myślałam, że zadziała, on zawsze był wrażliwy ..po raz kolejny zrozumiałam, że BYŁ, poznał jakąś dupe , bolało jeszcze bardziej nie mogłam sobie z tym poradzić, kurwa co ja mówię, dalej nie mogę sobie z tym poradzić chociaż minęło tyle czasu. Będąc z ta dziewczyną napisał, odezwał się, byłam przeszczęśliwa myślałam, że chce wrócić, wspominał nasz związek i ja się w to wkręciłam, sama wydzwaniałam pijana, pisałam, nagrywałam się a on ośmieszył mnie w oczach wszystkich naszych znajomych, pochwalił się kumplom jaka jestem głupia i naiwna, pokazał nasze rozmowy, nagrania...boli....ja robiłam z siebie totalną idiotkę, czasu nie cofnę a wspomnienia zostaną.
|