Pamiętam jak przyrzekałyśmy sobie, że nigdy nic nas nie rozdzieli, że żaden facet nas nie poróżni, że zawsze będziemy się wspierać. I co? Co z tego zostało? Ja już zwyczajnie mam dosyć ciągłego przegrywania z Twoim facetem. Mam dość tego, że niby chcesz to naprawić, niby przepraszasz a ciągle robisz to samo. Ciągle wybierasz Jego. Choć to ja zawsze byłam jak popełniał błąd, to ja pomagałam na początku waszego związku, to ja trzymałam Ci włosy po imprezie, to ja zawsze najbardziej się starałam. Chcę mi się płakać, ale chyba podziękuję za taką przyjaźń. Nie chcę już udawać. / mabelle
|