Znowu rozstanie na kilkanaście dni. To tak bardzo boli, kiedy już dojdzie do tego że mamy nie widzieć się przez jakiś czas. Tęsknota wbija w serce najostrzejsze szpilki i zmusza do cierpienia i płaczu w samotnych czterech ścianach pokoju. Chciałabym żeby to się już skończyło. Pragnę Go już dziś, mimo że kilka godzin temu ode mnie wyjechał. Nie mam go na co dzień, to fakt, ale najważniejsze jest to że mam Go codziennie w głowie i mocno wierzę w to, że dzień w którym pozbędę się cholernie bolesnej tęsknoty szybko nadejdzie.
|