Chciałabym czasem móc założyć szpilki, sukienkę i wybrać się z Tobą do eleganckiej restauracji, zjeść krewetki albo inne ostrygi (czego w życiu nie jadłam), wypić do tego lampkę wina a później pójść do teatru. A czasem chciałabym po prostu w trampkach i dresie pójść do budki z hot dogami i wypić małe piwo, później może być kino. Chcę różnorodności, nie chcę monotonii i rutyny, one zabijają. Zabijają miłość. Zabijają wszystko co piękne
|