`Przez kilka minut siedziała nieruchomo w fotelu, bezskutecznie próbując zapanować nad myślami, które, zamiast siedzieć grzecznie na dupie, śmiało sobie poczynały z jej umysłem. Przekrzykiwały się jedna przed drugą: która pierwsza, która ważniejsza, której trzeba poświęcić więcej uwagi. Spokój! Leżeć! Miała wrażenie, że głowa zaraz jej pęknie..`
|