Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego że w moim życiu nagle kogoś zabraknie, że przez mały incydent, który można by było naprawić rozpadnie się moja ostoja. Nie myślalam w ten sposób ze ta jedna osoba, jest moim sercem, powietrzem, światem.. Dosłownie wszystkim. Nigdy tak nie tesknilam za czyimś zapachem, wzrokiem ani dotykiem, to uzależnia. Stracić wszystko by uświadomić sobie ze nie można bez tego żyć. I chociaż chciałabym naprawić wszystko by mieć to z powrotem, to to nie jest łatwe. Bo nie można trzymać miłości przy sobie na sile.
|