-Jak zwykle świetnie wyglądasz.
-Dziękuję-odparłam bezmyślnie.
-I cudownie pachniesz-dodał.
-To się nazywa prysznic- odparłam zapatrzona w przestrzeń, ale gdy nie zareagował odwróciłam się do niego.
-Mydło, szampon. Ciepła woda.
-Nagość. Czuję sprawę.
|