Chyba nie wyobrażam sobie żebym mogła obok kogoś innego zasypiać i się budzić. Nie wyobrażam sobie, żebym z kimś innym siedziała w łazience i rozmawiała jak nam minął dzień. Nie wyobrażam sobie żebym z kimś innym mogła siedzieć i milczeć. Chyba nikt nie umiałby mnie tak zrozumieć jak on. Chyba nikt, aż tak bardzo o mnie nie walczył. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny mógł być tatusiem małej Julci.
|