| Nie zmieniłeś się. Co ja sobie właściwie wyobrażałam? Że powrót będzie z happy endem ? Że przeszłość nauczyła Cię czegoś? Że  teraz już będzie lepiej? Że tym razem Twoje obietnice będą  prawdziwe ? Kogo ja oszukiwałam? Dlaczego uparcie twierdzę, ze jesteś inny? Że zupełnie nie  pasujesz do reszty facetów na tym świecie, że jesteś lepszy?  Dlaczego próbuję sobie wmówić, ze zawsze traktujesz mnie wyjątkowo? Dobrze.. Podczas naszych spotkań jest bajecznie  ale..  jak wytłumaczyć Twój olewczy stosunek do tego by napisać  co u mnie, jak sie czuje ?  Wiem, ze kiedy piszemy zawsze jesteś wobec mnie taki dobry .. Tylko dlaczego nie potrafisz sam z siebie zebrać  sie i odezwać ? Nie wierzę w to, ze nie masz czasu.. Ani minuty na jednego głupiego sms-a.. Z drugiej strony.. Po co ja w ogóle  próbuję na siłę patrzeć  na Ciebie jak na idealnego..  Nie mam sił. |