Nie wiem czy usłyszysz, przeczytasz czy poczujesz to co chce Ci przekazać, powiedzieć. Dlaczego nie uwolnisz mnie z tych uczuć, już naprawdę nie mogę ich dźwigać, proszę o to nawet biedną spadającą gwiazdę, czwarty listek koniczyny, nawet rzęsy na policzku a teraz proszę jednak Ciebie, poczuj to co ja czuję i zrozum że chcę już spokojnie zasypiać.. czas zostawić przeszłość i cieszyć się każdą sekundą a nie strachem że Ciebie spotkam, że zamknę się i będę przeżywać wszystko od nowa.. to jest ta granica i moment że powinnam poczuć się lżej i cholera nie czuje. ot.
|