Jak to jest? Spotykasz kogoś, kto na początku wydaje ci się obojętny. Nie zwracasz na niego uwagi. Ba! Starasz się go ignorować. Po chwili spędzasz z tym kimś trochę czasu i poniekąd będąc skazanym na jego obecność zadurzasz się w tej postaci bez opamiętania. To nie jest miłość od pierwszego wejrzenia, bo twoje początkowe wrażenia są zupełnie inne, niż te, które chowasz w sobie w tym momencie. To powolne dojrzewanie uczucia...
|