|
Dlaczego tak trudno jest im zauważyć jak źle się czuję? Idę obok nie mająca siły udawać, że wszystko jest ok. Z rozdrażnieniem odpowiadam na pytania, które wyrywają mnie z moich myśli o Nim. Na ustach gości smutek, a w oczach pojawiają się kolejne łzy. Czasami mam wrażenie, że obcy ludzie przechodzący obok zauważają to szybciej niż bliscy idący ze mną z uśmiechem na twarzach. Są tak ślepi, że tego nie widzą czy nie chcą widzieć? Ani razu nie zapytali jak sobie radzę, bo gdyby tak zrobili od razu opowiedziałabym im o Nim i dlaczego jest mi tak ciężko./Lizzie
|