Włączam telewizor żeby jakieś dźwięki wypełniały próżnię, ale nie słucham ani nie oglądam. Siedzę i niewidzącym wzrokiem wpatruje się w ścianę. Jestem odrętwiała. Nie czuje nic prócz bólu. Jak długo będę musiała przez to przechodzić? Pełne udręki myśli nie dają mi spokoju.
|