Myślą, że mnie znają, bo wiedzą jak wyglądam i znają mój głos, ale nie mają pojęcia co tak naprawdę siedzi mi w głowie, nie wiedzą przez co przeszłam, sama nie chcę pamiętać. Myślą, że mnie znają bo niekiedy z nimi rozmawiam, ale to tylko pozory, nie mają pojęcia kim jestem. Głupcy, nie znoszę ich wszystkich, bo nie zauważają niczego, jak pękam, rozpadam się na kawałki, sypię się i nikt mnie nie zbiera, nikomu się nie chcę. I wcale kurwa, że nie koniec, świat nadal trwa. Nudzi mnie ciągłe zawodzenie się na innych, demaskowanie kłamstw, cierpienie związane z rozczarowaniem więc wysiadam, zaprzestaję oddychać, niech trwa beze mnie.
|