Przyzwyczaiłam się już do jego ciepłego ciała,otulającego mnie w nocy pod jedną kołdrą. Przyzwyczaiłam się do miękkich ust skradających pocałunek podczas rannego 'jeszcze chwilę,zaraz wstanę'. Przyzwyczaiłam się i już tego nie odwrócę. Klamka zapadła,stał się częścią mnie. Świat krąży w okół jego osoby. Stał się najważniejszy,jemu poświęcam czas,dla niego oddaję się wirowi zabawy. Czuję się przy nim kimś ważniejszym,niż zwykłą,szarą dziewczyną żyjącą w zwykłej,szarej rzeczywistości.
|