Było cudownie. Wymykaliśmy sie wieczorami do pobliskiego parku, leżeliśmy na trawie patrząc w piękne gwiazdy, biegaliśmy boso po trawie trzymając sie za ręce... lecz każdy z nas mówił o tym "przyjaźń". Jednak... oboje wiedzieliśmy że to coś więcej. Ale nie potrafiliśmy sie przyznać. I przyszła inna. I była kur*a odważniejsza. I powiedziała że Cie kocha, a Ty myślałeś że ja nic nie czuję.. i wszystko minęło. A ja... ja cały czas nie mogę pozbierać się po tym, jak Cię straciłam. Bo byłeś moim powietrzem, a bez powietrza.. nie da się żyć..

E-mail:
Hasło:

zapamiętaj mnie

Nie masz u nas konta? Zarejestruj się!