Zobaczyłam go przypadkiem na mieście, on też mnie zauważył, oglądał się, i zastanawiał czy to aby na pewno ja. tak to byłam ja i to był on. tacy zupełnie inni . i w tym chaosie, w tłumie ludzi i przejeżdżających aut nasze oczy znów się spotkały. spojrzał na mnie już zupełnie nie mój wspaniały, bez tego błysku w oku, mówiącego, że kocha i zrobi dla mnie tak wiele. zabolało.
|