Znam Go od urodzenia, jeszcze nigdy nie widziałam Go inaczej ubranego niż w szary dres i skejty, włosy ścięte ma zawsze bardzo krótko. Nałogowo pali fajki. Nie wyobraża sobie weekendu bez ostrego melanżu. Należy do tych którzy wożą się po osiedlu czarnym BMW z przyciemnianymi szybami i rozpierdalają co popadnie. Nigdy nie pisze smsów - zawsze dzwoni. Na Jego widok dziewczyny mają mokro w gaciach - wkońcu urodę to mu Bóg podarował niemiłosierną. Każda chciałaby Go mieć chociaż przez kilka minut. A ja? Ja podchodzę do Niego, całując w policzek i mówiąc "Siema gnojku" - mimo tego, że jest starszy ode mnie pięć lat. On obdarowuje mnie cudownym uśmiechem, który chciałaby zobaczyć niejedna panna, przytula do siebie i mocno ściskając mówi: "Uduszę Cię kiedyś za tego gnojka, wiesz?"
|