On mnie zmienił, może nieświadomie. Tego nie wiem, chyba się nie dowiem. Poznałam Go na sylwestra, zupełnie przypadkowo. Uwiódł mnie uśmiechem, był komunikatywny i na wyrost miły. Złożyliśmy sobie życzenia, podaliśmy ręce. Jego kumpel chciał zrobić nam zdjęcie, pod pretekstem pamiątki. Zgodziłam się, na ogół tego nie robię, nie lubię zdjęć. Wracając do reszty ekipy dowiedziałam się, że to kuzyn mojej najlepszej, jedynej przyjaciółki. Myślałam o Nim chwilę... Czułam, a może chciałam czuć, że to nasze jedyne spotkanie. Byłam po 1.5 rocznym związku. Nie myślałam o nowych znajomościach, tamten związek mnie trochę wykończył. Były chłopak traktował mnie jak swojego kumpla, a trwało to tyle, bo żadne z Nas nie miało odwagi zakończyć tego, przyzwyczailiśmy się po prostu...
|