Dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu spojrzałam w lustro. Zieleń w moich oczach nieco zbladła, tak jakby straciła nadzieję na lepsze jutro. Zrozumiałam, że moja dusza mi tego nie wybaczy. Nie tym razem. Za dużo razy już ją zawiodłam i szłam własnymi ścieżkami nie słuchając tego, co szeptała po cichu. Zaufała mi, a ja po raz kolejny wpuściłam do swojego życia kogoś, kto znów zmierza do zdeptania mojego serca. Ile jeszcze razy tak będzie? Ile jeszcze razy łzy z moich oczu będą spływać sprawiając, że moje wnętrze będzie się rozrywać? Ile jeszcze..
|