Zmienił mój pogląd na świat, zmienił moje zdanie na temat miliona spraw, zmienił moje podejście do innych ludzi, zmienił mnie. Zrobił ze mnie człowieka kompletnie uzależnionego od swojej osoby, a potem? Odszedł. Zostawił mnie jak małe, bezbronne dziecko w ciemnym lesie. Nikt nie słyszał jak wołałam o pomoc, nikogo nie było, kiedy chciałam odebrać sobie życie. Nikt nie pomógł mi się pozbierać. To wydarzenie zostawiło nieodwracalny ślad w mojej psychice, jednak z biegiem czasu mogę mu za to tylko podziękować. /jachcemambexd
|