i w takim trudnym dla mnie momencie gdy zamykałam oczy wyobrażałam sobie Go. Chciałam żeby był przy mnie i pocałował mnie jak kiedyś. Pragnęłam by jego dłonie objęły mnie w pasie jak wtedy, kiedy byliśmy razem. Modliłam się, by jego głos szeptał mi do ucha "będzie dobrze". Nie potrafię chyba pokochać kogoś innego. Mimo, że mam osobę, która mnie kocha, która mnie wspiera to moje serce wciąż należy do Niego. Do mojej brązowookiej miłości, którą kiedyś rzuciłam... / podobnodziwka
|