To nie jest tak, że nic do Ciebie nie czuję. Po prostu nie umiem Cię nie kochać, ale też nie umiem żyć w tej świadomości, że jesteś moja. To tak jakbym dosięgnął marzenia. Zerwał gwiazdkę z ciemnego nieba, a jej blask utracił wtedy moc. Zbyt długo trwałem w przekonaniu, że w żaden sposób nie wdrapię się po szczeblach firnamentu. Przyzywczaiłem się kochać Cię z daleka i jedynie patrzeć. Przy mnie gaśniesz. Nie chcę tego.
|