Za nim spojrzałam na zegarek uświadomiłam sobie że jestem jeszcze bardzo zmęczona a muszę zwlec swoje zwłoki z łóżka i zaprowadzić prosto do szkoły . Cholernie nie miałam na to siły . W myślach klęłam jak opętana . Już miałam łzy w oczach kiedy przypomniałam sobie o nim . I cała złość po prostu ze mnie spłynęła ogarnęła mnie cisza i spokój . Zapomniałam o tym że w ogóle muszę gdzieś iść i tak wcześnie wstawać . W pewnym momencie zrobiło mi się tak błogo że zaczęłam sobie wyobrażać jak spotkaliśmy się i szeptał mi do ucha że wszystko będzie dobrze , że mnie kocha i nigdy nie zostawi , że jest przy mnie cały czas . Otarł moje łzy i zabrał ze sobą ...
|