cz.2 Nie jestem w stanie pojąć jak człowiek tak wyprany, z tak rozdartym sercem i zablokowany na uczucia znów mógł oddać siebie. Zupełnie nieświadomie dać się oswoić. A przecież oswojenie to wzięcie odpowiedzialności za drugiego człowieka. Nie na chwilę, a na całe życie. / poetkazprzypadku
|