potrzebuję alkoholu, mam ochotę się kurwa upić, nie oceniaj mnie, proszę zamilcz, nie potrzeba mi twojego ciągłego osądzania i wytykania, przestań, dość kurwa, chodź i bądź dziś ze mną pijany, nie myśl o tym jak potężne będą tego konsekwencje, ja kiedyś się z tego wyleczę, obiecuję. boję się jutra, przerażam samą siebie, moja głowa, o boże jest źle, zaczynam świrować, nie piłam od dwóch dni i nie mogę przestać myśleć o tym jak dobrze czuję się pod wpływem. ja wiem, że ty wiesz czego w tej chwili mi trzeba, gdyby nie fakt, że tak bardzo się pozmieniało między nami to stałbyś w moich drzwiach z kilkoma piwami, a ja z uśmiechem na twarzy zatracałbym się w tobie mój wybawco./aj.lofju
|