Na zewnątrz niewzruszona maska. Jest ok - myślisz, że nie? Że bez Ciebie jest źle? Nie no co Ty. Przecież kiedyś Cię nie było i jakoś dało się żyć. A w środku? W środku koszmar. Terror. Psychika wariuje - woła 'skończ to!'. A rozum? Rozumem ogarniam, że jak skończę, to nigdy nie będzie szans na happy end. Bo jak? Chociaż podobno tam się wszyscy spotkamy.
|