Uwielbiam niebo. Mogę godzinami leżeć na trawie lub siedzieć na parapecie, przyklejona do okna. Wpatruje się w bezchmurne sklepienie, kłębiaste chmurki, nocne niebo usiane gwiazdami lub czarną otchłań. Bez problemu odnajduję się w tym chaosie, bałaganie, który ciągle ukazuje inne oblicze. Tak idealnie odzwierciedla to moje myśli.
|