- Pamiętasz jak zrobiłaś mi awanturę po środku miasta za to, że ścigałem się z chłopakami? - zapytał. - No pamiętam, ale co w związku z tym? - nie mogłam zrozumieć o co mu chodzi. - Wiesz, że od tamtej pory aż do teraz się nie ścigałem? - Więc dlaczego znów zacząłeś? - Przestałem, bo powiedziałaś, że zależy Ci na mnie. Zacząłem, bo pragnę, byś znów mnie pokochała. - wyznał. - Nie tym razem. Za dużo przez Ciebie cierpiałam. - powiedziałam i odeszłam. /ohyeah
|