życie skopało Nas po dupie. próbowało Nas rozdzielić, wpieprzyć między Nas fałszywe mordy. atakowało z każdych stron - a my, jakby nigdy nic - staliśmy murem, w zaciśniętym kręgu. nie wpuszczając nikogo do środka, nie dając się rozdzielić - walcząc. jak najsilniejsza grupa, jak połączeni najmocniejszym supłem - jak jedność - twardzi jak kamienie. nierozłączni. || kissmyshoes
|