Obudziłam się dziś.. Niestety czasami mam ochotę wyjść z domu i już nigdy nie wrócić.. Wziąć telefon słuchawki i iść.. Nie ważne gdzie bym poszła nie ważne co bym robiła.. Tak było by najlepiej usiąść na jakimś murku wyciągnąć nóż i pociąć sobie cały nadgarstek.. Chciała bym poczuć jak to jest zrobić dwa wdechy i już nie oddychać i leżeć na plamie krwi.. Ale coś mnie tu trzyma na tym świecie chociaż nie wiem co ?! .Wszyscy dawno mnie już skreślili.. Zostałam po prostu sama.. Ale coś każe mi nadal żyć i marnować tlen.
|