A co u Ciebie, co się zmieniło,usiądź przy mnie, dawno nie było między nami takiej więzi jak pomiędzy rodzeństwem.Dzisiaj wyjątkowo dobrze nam w tej bieli.Powiedz, co się stało z tym małym pokoikiem do którego wpadały promienie słońca?Wypełniła go czerń? A gdzie się podziały kwiaty na bujanym fotelu?Już zwiędły? Przecież wczoraj je kupiłyśmy. Stos zakurzonych książek na drewnianych połkach aż się prosi o wytarcie.Dlaczego już o to nie dbasz?Fotografie. O,tą zrobiłam Ci ja.Jesteś na niej taka szczęśliwa,uśmiechasz się zupełnie jak przez sen. Pełno brudnych kubków z fusami od kawy na parapecie. Chyba dawno Cię tu nie było.Boże,zapomniałam,tak lubisz wszystko przekręcać.Słuchać metalu i oglądać Śniadanie u Tiffany'ego.Istnieć i nie istnieć. Lubisz tu wpadać spontanicznie i patrzeć na wszystko tak,jakby Cię nie było. I lubisz sprawiać radość i ból. I być mi potrzebna wtedy,gdy Cię nie ma./ haust
|