Wiesz...czasami płaczę. Mam do Ciebie żal ,że wciągnąłeś mnie do swojego świata ...a potem odesłałeś w tą jebaną szarość .Podeptałeś moją miłość i wykorzystałeś szaleństwo .Najgorsze jest to ,że próba zapomnienia o Tobie kończy się jeszcze większym zatraceniem się .Czasami dostaję nagłych ataków tęsknoty ,których się coraz bardziej boję ... Wtedy zaczynam oddychać szybciej ,a w klatce piersiowej spotykam znany mi już ból .Zaczynam się dusić wspomnieniami...przeszłością dotyczącą Ciebie .Nie potrafię Cię zapomnieć .
|