"- Prawdziwa miłość nosi wszelkie znamiona przestępstwa.
- Chyba że ma się skończone osiemnaście lat - odparł.
- Cierpienia w miłości - zaczęłam wyliczać. - Zakochany
człowiek nie śpi, nie je, niknie w oczach jak torturowany
więzień. Kradnie mu się serce.
- Każdy sędzia wyśmiałby taki pozew.
- Żebyś się nie zdziwił.
- Moim zdaniem kwalifikuje się to najwyżej jako lekkie wykroczenie.
- I tu się mylisz - powiedziałam. - Bo blizny po tym pozostają na całe życie."
|