Kiedyś mogliśmy przegadać cały dzień i było mało. Mogliśmy na siebie liczyć zawsze. Ty na mnie dalej możesz bo zawsze będę dla Ciebie. Każdy problem rozwiązywaliśmy razem. Opijaliśmy zwycięstwa i opłakiwaliśmy porażki. Kiedy byłam w totalnym dołku Ty byłeś ze mną. Kiedy źle ze mną było pisałeś do mnie co 10 minut z pocieszaniem. Broniłeś mnie przed wszystkim co złe. Wiedzieliśmy o sobie wszystko. Kiedy lądowałeś w szpitalu ja nocami płakałam i modliłam się żebyś wyzdrowiał a całymi dniami siedziałam u Ciebie. Byłam Twoją ukochaną "siostrą". Ty dalej jesteś i będziesz moim ukochanym bratem. i wiesz? cholernie żałuje że nasze losy potoczyły się osobno...
|