"Odkąd go poznała, to on był jej podporą. To on był głosem, który dawał jej siłę, i to on był ramieniem, które wyciągało ją, kiedy myślała, że tonie. Na nim i na jego telefonach zaczynała i kończyła się radość jej dnia. Chyba dopiero teraz tak naprawdę sobie to uświadomiła." Nina Reichter
|