Chce wrócić do tamtych czasów bez kłótni, krzyku, hałasu. Chce zeby było jak dawniej kiedy to nasza miłość nie była na dnie, widywać Ciebie więcej niż raz na tydzień, przytulać się do Ciebie i w końcu poczuć to jak smakuje życie. Nie mieć łez w oczach, zapomniec o problemach, być obok ciebie zatopić się w marzeniach. Teraz siedzę samaw tym pustym pokoju, myślę o Tobie to mi nie daje spokoju, zalewam się łzami mam w głowie wspomnieniai nadzieję ze czas w szystko pozmienia.. na lepsze.. Nie wiem czemu ale przechodzą mnie cholerne dreszcze. Boje sie o nas, że sie spierdoli i bedziemy musieli iść w różne strony. Że życie nas rozdielii zapomnisz o mnie, o naszej miłości chwilach spędzonych razem, i nie będziemy mieć w życiu takiej radościgdy byliśmy obok siebie wtuleni zakochani na "zawsze" sobie oddani..
|