Była taka młoda gdy go poznała ,poznała i tak bardzo pokochała.Nie widziała jaki on jest pił,palił krzyczał a nawet czasami ją bił.Wierzyła ze on się zmieni że ją kocha i sie ogarnie ,że będzie taki jaki powinien.Znosiła każde złe słowo każdy zły gest.Gdy krzyczał zamykała oczy i przypominała sobie chwile w których jeszcze było dobrze.Z każdym dniem on stawał sie coraz gorszy zaczą ją zdradzać wmawiał jej że jest suką ze nie zasługuje na niego.Krzyczał coraz bardziej coraz więcej pił.A ona ?ona stawała sie coraz bardziej bez radna ciągle jednak wierzyła jeszcze w niego wierzyła że da rede go zmenić.Z każdym dniem wybaczała mu wiecej a on bardziej ja ranił.Pewnego dnia siedziała załamana i płakała nagle zadzwonil telefon.Podniosła go i odebrała.Okazało sie ze jej ukochany miał wypadek.Staneła w bez ruchu i milcząc wycierała łzy.

E-mail:
Hasło:

zapamiętaj mnie

Nie masz u nas konta? Zarejestruj się!