miał najgorszą opinię w mieście, był uznawany na ćpuna, alkoholika i zdemoralizowanego kolesia, który bił każdego, kto na niego krzywo spojrzał. sąsiedzi szeptali za plecami 'była taka porządna, a teraz proszę, z kim się zadaje' jednak ja miałam w dupie opinię innych. ja znałam go jako najlepszego przyjaciela, starszego brata, którego zawsze chciałam mieć, kogoś, komu życie nie raz skopało dupę i przyparło do muru. oni go znali z pogłosek, ja znałam go z serca. wiedziałam, że pójdzie za mną wszędzie i że zawsze mogę na niego liczyć-to było najważniejsze. /palestale
|