siedziała smutna w domu. nie wiedziała co się dzieje z Nim. nie odpisywał na esy. w pewnym momencie zadzwonił do niej i zaczęli rozmawiać. wyjaśnił jej wszystko, a ona spytała na koniec 'masz 4 minuty?'. odpowiedział 'mam godzine, czekaj na mnie'. i pojechali razem przed siebie. z godziny zrobiły się cztery godziny. ona musiała wstać skoro świt a On dalej sobie smacznie chrapie. ;< // n_e
|