wciąż uciekam. biegnę choć nic mnie nie goni, z każdą sekundą tracę siły, a serce bije coraz mocniej. powinnam wreszcie zatrzymać się w miejscu i odnaleźć drogę powrotną, ale jest już za późno. jednak pogubiłam się we własnym sercu. znałam je w każdym możliwym sześciennym kawałku. kocham, wątpie, uciekam. boje się ,że mogłabym znowu kogoś zranić, boje się, że ktoś się do mnie przyzwyczai, że będzie mu trudno od mnie odejść nawet na chwile.BOJE SIĘ. spisałam swoją miłość na pewną śmierć, tęsknocie podcięłam żyły, pocałunki zamknęłam w szufladzie, a pożądanie utopiłam w wannie. żegnaj miłość, już nie pozwolę schwytać się w twoje sieci. zbyt dobrze cię poznałam i nie żałuje, ale za dużo we mnie zniszczyłaś. nie, już nie utonę w twoich wodach.
|