Zastanawiam się często jak to się dzieje, że podczas gdy ciężkie doświadczenia jednych ludzi hartują innych pozostawiają złamanych i zgorzkniałych. Znalazłem kiedyś w jakiejś książce celne porównanie: ten sam podmuch jeden płomień gasi, a drugi wzmacnia. Nadal nie wiem, jakim ja jestem płomieniem. / książka ' Szukając Noel'
|