wracała po 22 z pracy. wyciągnęła telefon z torebki, a na ekranie pojawiły się dwie wiadomości od starego znajomego. kolesia, który jak była mała wkurzał ją ksywką jej brata. męczył ją o spotkanie. zgodziła się. siedzieli u niego, pili wino i świetnie się im rozmawiało, tańczyło. było miło. naprawdę. // n_e
|