|
Chciałam podziękować Ci za wszystkie chwile obecne,gdy byłeś przy mnie. Za te stracone chwilę,siedząc ze mną na gadu,do późnej nocy,jeśli 5 można nazwać nocą,a może już raczej wczesnym porankiem.Wtedy podziwiałam Cię,że tak długo ze mną wytrzymujesz,bo na prawdę długo dawałeś radę.Dziękuje Ci,że wspierałeś mnie,gdy cały świat był przeciwko mnie,a Ty jedyny wspierałeś mnie na duchu.Nie czułam Twojego dotyku bliskości,ale czułam gdzieś nie daleko Twoje ciepło jakim mnie darowałeś. To Ty jednym słowem potrafiłeś zaprzestać łzą,a wywoływałeś uśmiech. Nawet moja mama,dziwiła się,jak Ty tak potrafisz.Widziała,że jestem szczęśliwa.Bo byłam,wiesz? I dziękuję,że byłeś przez tą krótką chwilę,bardzo Ci dziękuje. Choć przez chwilę mogłam dosięgnąć prawdziwej przyjaźni,było fajnie,na prawdę.Czułam,że byłam dla Ciebie ważna. Ale dragi,dragi zwyciężyły,ja przegrałam.I może ich nie wybrałeś,ale one same cholernie Cię zniszczyły.A Ty już nigdy nie odnalazłeś się w naszej przyjaźni. ~ bzm ~.
|