no cóż.. przepraszam Cię, za to, że jestem taka ordynarna i mam zazwyczaj niewyparzony język. za to, że musisz znosić moje humory i wymysły. za to, że za bardzo się staram, mimo że tego po mnie nie widać. za to, że próbuję się zmienić, ale nie mogę być przecież z dnia na dzień inna.. lecz najbardziej przepraszam Cię za to, że mi zależy, że Cię kocham i nie mogę przestać.
|