Wybacz mi, że nie jestem idealna, bezbłędna i za to, że wciąż ranię Cię własnym bytem. Przepraszam, ale nie potrafię Cię nie kochać, nawet za cenę mojego nieustępliwego smutku. Jesteś, a jakby Cię nie było, dlaczego? Nie sądziłam, że po tej planecie stąpają osoby, które są tak idealne w swoim nieładzie, takie bezpieczne w swojej wulgarności, takie niedoścignione w swojej miłości.
|