Nigdy nie byłaś po mojej stronie. Obwiniałaś mnie o wszystko. Od 7 roku życia nie mówiłaś mi, ze mnie kochasz. Nie przytulałaś. Brakowało mi matki. Tego byś mnie wsparła. Wtedy było mi tego brak najbardziej. Chciałam być ważna dla ciebie. Byś była przy mnie, a nie tylko krzyczała i oceniała. Tak na prawdę mam 17 lat i mnie nie znasz. Nie wiesz co lubię, co robię. Gdy Cie potrzebowałam, odwracałaś się ode mnie, a każdą moją próbę rozmowy obracałaś w kłótnie. Nie było cię obok. Jeszcze można wszystko naprawić, więc walczę jak zawsze do końca.
|