|
Czy boisz się dnia gdy zadzwonisz do mnie,a ja nie dobiorę,nie usłyszysz mojego głosu,będzie zwyczajny sygnał,który skończy się po kilku sekundach zostawiając Cię z lękiem o mnie?Czy boisz się,że pukając do moich drzwi nikt Ci nie otworzy,a jedynie wiatr piszczący w pustych pomieszczeniach odwoła Cię z powrotem?Czy boisz się,że nie znajdziesz mnie w miejscach,które lubiliśmy nazywać swoimi?Czy boisz się,że noce staną się beze mnie bardziej samotne,a Ty najzwyczajniej w świecie przestaniesz sobie radzić?Czy boisz się zamknąć oczy by nie zobaczyć mojej zapłakanej twarzy,krwistych od ran warg,zaciśniętych pięści bijących o ścianę?Czy boisz się,że usłyszysz mój krzyk rozrywający gardło pragnący Ciebie obok?Czy boisz się,że za sekundę odwołam swoje słowa wrzaskiem jak bardzo mnie zraniłeś i nie wspomnę o miłości do Ciebie?Czy boisz się,że usłyszysz po drugiej stronie obcy głos mówiący,że mnie już nie ma?Czy boisz się momentu gdy uświadomisz sobie,że przestałam czekać?Boisz się?Boisz?
|